Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi seraph z miasteczka Kielce. Mam przejechane 30047.84 kilometrów w tym 4533.11 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23907 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy seraph.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2015

Dystans całkowity:91.18 km (w terenie 21.00 km; 23.03%)
Czas w ruchu:05:31
Średnia prędkość:16.53 km/h
Maksymalna prędkość:51.77 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:30.39 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 32.23km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.94km/h
  • VMAX 51.77km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna w lutym i nowy amortyzator

Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 22.02.2015 | Komentarze 0

Po wyjechaniu od razu się okazało, że poprzedni właściciel amortyzatora nie ważył tyle co ja, albo jeździł na źle ustawionym ciśnieniu. Amortyzator zapadł się o ponad 3 cm, ale powinien maksymalnie o 1,5 cm - kierownica gdzieś poleciała.
Mimo to przejechałem się ponad 30 km, bo po przesiadce z zimówki nawet z opadniętym kokpitem wrażenie jest jakby rower jechał sam. Rock Shox XC TK32 nawet niewyregulowany działa zupełnie nieporównywalnie z Suntourem XCR i jest wyraźnie sztywniejszy. Wszystko śmiga aż miło - jeszcze tylko pozbyć się dętek i wszystko zrobione jak trzeba.




  • DST 26.35km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 12.45km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mogłem założyć kolce

Niedziela, 8 lutego 2015 · dodano: 08.02.2015 | Komentarze 0

W nocy śniegu napadało, nie pomyślałem i po zjechaniu z drogi głównej stwierdziłem, że chyba straciłem ostatnią i jedyną okazję tej zimy do pojeżdżenia na oponach z kolcami. Można by było poszaleć po bocznych drogach, a tak trzeba było raczej trzymać się lasu i kopnego śniegu. 
Wmordowałem się na Górę Chełmową - bez przejścia paruset metrów się nie obyło, ale zjazd już przyjemniejszy na minimalnej przyczepności z zasadzie. Potem do Jeleniowa, gdzie droga na przemian: oblodzona, zawiana śniegiem i mokra, bo słońce wytapiało ciemne plamy.
A miałem wczoraj taką nadzieję, że utrzyma się praktyczny brak śniegu i delikatny mróz, bo wymieniłem amortyzator w Scott i gdzieś i kiedyś trzeba go wypróbować. No ale wiosna ma być wczesna tego roku...




  • DST 32.60km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 18.28km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bajoro w słońcu

Niedziela, 1 lutego 2015 · dodano: 01.02.2015 | Komentarze 0

Gdzieś już to przerabiałem - piękne słońce, ale mróz, wiec tylko na ciemnej szosie płyną strumienie z topniejącego śniegu. Na bocznych drogach w cieniu lód... Przydałyby się błotniki i może się przeproszę przynajmniej z przednim.