Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi seraph z miasteczka Kielce. Mam przejechane 30047.84 kilometrów w tym 4533.11 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23907 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy seraph.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2016

Dystans całkowity:159.77 km (w terenie 70.00 km; 43.81%)
Czas w ruchu:08:56
Średnia prędkość:17.88 km/h
Maksymalna prędkość:52.00 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:26.63 km i 1h 29m
Więcej statystyk
  • DST 21.32km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 14.37km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mokro po wiośnie

Niedziela, 31 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 0

Wietrznie i mokro, a w lesie takie bajoro, że nie do końca dopasowanym rowerem praktycznie nie da się podjeżdżać. Po wymianie kierownicy na prostą rower jest ciężki do ogarnięcia i już...
Poddałem się na samym początku podjazdu czerwonym szlakiem na św. Krzyż i zdobyłem jedynie Górę Chełmową spokojnym tempem.

Minąłem po drodze koło drewnianego mostku na Podchełmiu zagrzebanego do połowy kół Opla Vectrę. Co skłoniło kogoś żeby tam wjechał dzisiaj to nie umiem sobie wyobrazić, ale bez pomocy ciągnika raczej nie wyjedzie....




  • DST 31.95km
  • Czas 01:21
  • VAVG 23.67km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt GT Vantara
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna w styczniu

Sobota, 30 stycznia 2016 · dodano: 30.01.2016 | Komentarze 0

Wyjątkowo ciepło nawet jak na luty, a to dopiero styczeń. Przed zachodem słońca wybrałem się więc na klasyczną 30stke szosą, żeby po przerwie zimowej poczuć wreszcie trochę prędkości i mimo wiatru się nie zawiodłem. Do 17 spokojnie można już jeździć z pozycyjnym oświetleniem.
Przedni hamulec w Vantarze się pięknie dotarł i żadnych pisków.




  • DST 27.05km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie złamana kierownica

Sobota, 23 stycznia 2016 · dodano: 24.01.2016 | Komentarze 0

Człowiek chce czasem przyoszczędzić to może w zamian zdrowiem zapłacić.
Prognozy zapowiadają odwrót zimy, więc jeszcze po śniegu wybrałem się obadać ścieżkę w las w Woli Szczygiełkowej i nie zawiodłem się. Ścieżka malowniczo wspina się kilkaset metrów żeby doprowadzić do trasy starej kolejki i to dużo dalej niż sobie wyobrażałem, bo już za mokradłami. Wynika z tego, że sporo dalej jest stamtąd do Nowej Słupi niż do Św. Katarzyny.
Powrót oczywiście lasem w pięknych okolicznościach przyrody. Widelec sztywny, ale przyzwyczajony lecę sobie luźno, przeskakuje rowy, łykam wertepy, a w pewnym momencie chyba zbytnio się rozluźniłem - rower przeleciał przez jedną nierówność, ale poleciałem z ciężarem na kierownicę i widzę, że koło przez następną nierówność wielkości krawężnika już nie przeskoczy. Już w głowie miałem OTB, ale jakie było moje zdziwienie jak po uderzeniu pod rękami ustąpiła kierownica. W pierwszej chwili myślałem, że obróciła się w mocowaniu w mostku, ale po oględzinach okazało się, że jest wygięta zupełnie przeciwnie niż była - lampki zamocowane przy mostku aż skierowały się ku sobie, a rogi na jej końcach opadły o ładne kilka cm.
Powrót do domu już zupełnie rekreacyjny i asekuarycjny, a kierownica raczej do wyrzucenia tylko i wyłącznie. Do tego chwyty ułożyły się tak, że nadgarstki odezwały się po paru km. Tyle dobrego, że aluminium jednak poddało się zamiast pęknąć. Wniosek z historii taki, że na rurkach nie ma co oszczędzać i tania miejska kierownica nie nadaje się do ambitniejszej jazdy o czym wyraźnie zapomniałem. Zimówka uziemiona chwilowo...




  • DST 33.33km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 18.52km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

śniegu pod dostatkiem

Niedziela, 17 stycznia 2016 · dodano: 18.01.2016 | Komentarze 0

Wreszcie śniegu napadało jak trzeba, a i mrozu pod dostatkiem to jedziemy w las. Do jazdy po bocznych drogach kolce całkiem by się przydały, bo jednak strach się miejscami rozpędzić, ale wąska opona w terenie i na "dziewiczym" śniegu odpada. Jeleniowskie szutry całkiem zniknęły pod śniegiem, ale na szczęście tylko ślady kilku aut, więc rower się przez większość czasu trzymał bardzo dobrze. Na zjazdach dało się całkiem pewnie i do 40 km/h dochodzić.




  • DST 9.96km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:31
  • VAVG 19.28km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

rozgrzewka

Sobota, 9 stycznia 2016 · dodano: 09.01.2016 | Komentarze 0

Lekka odwilż, więc dodmuchałem koła i przejechałem się dookoła okolicy po górkach. Po 16 niestety woda na bocznych drogach zaczęła zamarzać i nagle poczułem każde bicie na tylnym kole, bo rower wyraźnie zaczął się ślizgać na boki...




  • DST 36.16km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 15.95km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nareszcie śnieg

Środa, 6 stycznia 2016 · dodano: 06.01.2016 | Komentarze 0

Nareszcie poprószyło, a i mróz zelżał, więc można się pobawić w lesie, a i nie tylko. Kręciłem się tu i tam po skale, górze Chełmowej i najbliższych lasach. Można też było trochę poganiać po bocznych, nieodśnieżonych drogach, ale ślisko - jeszcze jeden dzień opadów śniegu i przydałyby się kolce na kołach o ile solą nie posypią.
Schwalbe KIng Jim trzymają jak głupie, ale przy takiej temperaturze jednak z dętkami twardo...