Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi seraph z miasteczka Kielce. Mam przejechane 30047.84 kilometrów w tym 4533.11 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23907 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy seraph.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2017

Dystans całkowity:134.00 km (w terenie 47.11 km; 35.16%)
Czas w ruchu:09:06
Średnia prędkość:14.73 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:26.80 km i 1h 49m
Więcej statystyk
  • DST 35.48km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 13.22km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wschód na zachodzie

Niedziela, 29 stycznia 2017 · dodano: 29.01.2017 | Komentarze 0

Zima trzyma to do lasu i nawet jeśli trochę lodu jest to rower trzyma się dużo lepiej niż ostatnio na rozmokłym śniegu. Dojazd polami do Jeleniowskiego lasu i dookoła drogami pożarowymi. Sporo ludzi po drodze, którzy wybrali się na zimowy spacer.
Powrót już od strony Opatowa tuz przed zachodem słońca. Dwukrotnym, ponieważ raz zaszło za górę, zza której wynurzyło się w miarę mojej jazdy na zachód, a drugi raz zaszło już ostatecznie dzisiaj.




  • DST 35.78km
  • Czas 02:18
  • VAVG 15.56km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odwilż

Niedziela, 22 stycznia 2017 · dodano: 24.01.2017 | Komentarze 0

Zimno, mokro i do tego ślisko. Byle boczna ścieżka to wyzwanie, bo mokry śnieg zapcha każdy bieżnik i można się pożegnać z trakcją. Tylko szerokość ratuje, ale tu chyba dopiero Fatbike by coś zdziałał.
Podjazd na podgórze w Bodzentynie dał w kość tak, że dojazd po śniegu na szczyt stoku był prawie niemożliwy przez brak sił na utrzymanie się w siodle.




  • DST 17.48km
  • Czas 01:12
  • VAVG 14.57km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczornie jakby na zakupy

Sobota, 21 stycznia 2017 · dodano: 24.01.2017 | Komentarze 0

Opony znów podmienione z kolców na szerokie i lekki wypad kontrolny jak się to prowadzi. Mokry śnieg to jest chyba jedna z gorszych nawierzchni.




  • DST 22.11km
  • Teren 22.11km
  • Czas 01:17
  • VAVG 17.23km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śnieżnie bez kolców

Niedziela, 15 stycznia 2017 · dodano: 16.01.2017 | Komentarze 0

Przy takich warunkach można uznać, że praktycznie gdzie by się nie pojechało to nawierzchnia bardziej wymagająca niż suchy teren latem.
Głupio się może przyznać przed samym sobą, ale na damskiej ramie rower dużo lepiej się prowadzi po takiej "szalonej" nawierzchni. Może na podjazdach się traci, ale po równym i w dół jest jakby wyraźnie łatwiej. Musiałbym chyba oba stare rowery do BikeCada przerysować, bo to dość zastanawiające. Do Scotta oczywiście sporo jeszcze brakuje, ale jest całkiem przyjemnie.
Jak kiedyś budować zimówkę to tylko na tarczach, bo V-ki zabite śniegiem potrafią przestać hamować zupełnie.




  • DST 23.15km
  • Czas 01:38
  • VAVG 14.17km/h
  • Temperatura -16.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zima na kolcach

Sobota, 7 stycznia 2017 · dodano: 09.01.2017 | Komentarze 0

Chyba rekordowa niska temperatura jak na jazdę, ale boczne drogi tak pięknie oblodzone, że nie mogłem sobie odmówić wygrzebania kolcowanych opon ze strychu.
Początkowa niepewność przerodziła się w naprawdę przednią zabawę. Gdyby nie opory toczenia takich opon i niesamowicie niska odczuwalna temperatura powyżej 25 km/h to można by wręcz śmigać jak latem. Przyśpieszenie i hamowanie jest praktycznie jak na suchej nawierzchni. Jedynie na zakrętach trzeba uważać i czuć, że bok opony nie trzyma na wzdłużnych nierównościach. Podjechanie i zjechane  naprawdę godne podjazdy bez jednego uślizgu m.in. na Pokrzywiankę Górną i pod kościół w Grzegorzowicach.
Manetki od zimna zaczęły lekko przepuszczać, ale poza tym roweru nie obchodziło ile jest stopni.