Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi seraph z miasteczka Kielce. Mam przejechane 30047.84 kilometrów w tym 4533.11 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23907 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy seraph.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2017

Dystans całkowity:149.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:05:47
Średnia prędkość:18.96 km/h
Maksymalna prędkość:56.00 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:37.41 km i 1h 55m
Więcej statystyk
  • DST 51.84km
  • Czas 02:26
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt GT Vantara
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza szosa 2017

Niedziela, 26 lutego 2017 · dodano: 28.02.2017 | Komentarze 0

Pierwszy wypad po szosie chyba od października. Pierwsze kilometry trochę duszne i z kulejącymi biegami, ale po rozruszaniu i regulacją kilometry leciały już same. W porównaniu do zimówki to jest po prostu kosmos, a do tego "nowa" nie rozklekotana przerzutka działa pięknie. Mimo to przydałaby się jednak bardziej zwarta kierownica, bo dolny chwyt jest czysto abstrakcyjny.
Najpierw przez Baszowice do Słupi, a dalej wsiami i dotarłem niechcący aż do Dołów Biskupich nad tamę na Wiórach. Piękne wąwozy nie ma co. Powrót klasycznie przez Kotarszyn i Boleszyn.




  • DST 16.45km
  • Czas 00:58
  • VAVG 17.02km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lidl z rana

Czwartek, 23 lutego 2017 · dodano: 23.02.2017 | Komentarze 0

W Kielcach wychodzi, że nawet wycieczkę do sklepu jest sens wpisywać, bo jak się człowiek zamota to z planowych 9 km sie robi ponad 16:P W sumie to bardzo fajna przejażdżka przy mocnym wietrze...




  • DST 41.37km
  • Czas 02:23
  • VAVG 17.36km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zabieram rower do Kielc

Poniedziałek, 20 lutego 2017 · dodano: 20.02.2017 | Komentarze 0

Wiosnę czuć w powietrzu to dzień wcześniej przyjechałem do domu autobusem, żeby nie musieć montować bagażnika na dachu auta tylko w sumie na raz. Do Kielc rowerem, ale zimówką na szerokich niezbyt nabitych oponach, po zimie i dobrej trasie dzień wcześniej, więc czas prawie godzinę gorszy od rekordu - można się za głowę złapać.




  • DST 40.00km
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Zimówka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedwiośnie na rozruch

Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 20.02.2017 | Komentarze 0

Wyposzczony to wyjechałem jak z procy i im dalej jechałem tylko dłuższą trasę sobie w głowie układałem. Ostatecznie okrążyłem Rzepinek przez Jadowniki i Świślinę, zawinąłem pod farmą wiatrową i wróciłem przez Jeziorko i Nową Słupię. Bez spd trochę mnie wymordowało i delikatnie za ciepło się ubrałem, ale ogólnie mega, bo wreszcie nie trzeba ograniczać prędkości na zjazdach przez przenikliwe zimno.