Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi seraph z miasteczka Kielce. Mam przejechane 30047.84 kilometrów w tym 4533.11 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23907 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy seraph.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 38.52km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 15.62km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczytniak, Jeleniowska i Chełmowa

Niedziela, 17 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 3

Zalali asfaltem piękny szuter z Witosławic do Nieskurzowa - nie ma już żadnej świętości na tym świecie.
Prawie 15 km asfaltowego dojazdu i wjazd na czerwony szlak na Szczytniak. Ta góra akurat zdobywana od wschodu jest przyjemniejsza, bo czerwony szlak po jej zachodnim stoku jest strasznie techniczny i lepiej nim zjeżdżać niż podjeżdżać. Góra Jeleniowska za to z obu stron równie szalona - ciągle mocno w górę i nie ma zmiłuj. Do tego od wschodu to praktycznie singletrack mocno zarośnięty krzakami - wspinasz się jak po desce i nie ma miejsca na jakąkolwiek zmianę ścieżki ruchu.
Powrót przez górę Chełmową na rozruch i gleba przy wyjeździe od strony Pokrzywniaki, bo zawadziłem kierownicą o stary konar wierzby. Upadek na plecy i chyba pierwszy raz przydał mi się kask.
Pogoda i temperatura dzisiaj super - zero robactwa, idealnie chłodno. Do lasu tylko żółte okulary, bo wschodnie stoki miejscami wręcz ciemne - w okularach słonecznych zupełnie czarno by się zrobiło.





Komentarze
bazyl3
| 06:04 środa, 20 lipca 2016 | linkuj Sprawdź klocki :D Ja na wylanym kawałku (gdzieś do pierwszych zabudowań), puściłem klamki i trochę się spociłem, próbując zatrzymać :P Ale jak już będzie całość + nowy dywan przez wieś, to rekordy można bić :D
seraph
| 13:05 wtorek, 19 lipca 2016 | linkuj Ano droga potrzebna. W sumie to zjazd do Witosławic na szosie może być całkiem ciekawy - muszę się kiedyś wybrać Vantarą.
bazyl3
| 06:17 poniedziałek, 18 lipca 2016 | linkuj Faktem jest, że coraz mniej gruntówek i szutrówek (tych pierwszych to praktycznie już nie ma, bo wszystkie "glinianki" zsypane kruszywem :( ), ale akurat z asfaltu na tym odcinku się cieszę. Zapewnił szybki łącznik na drugą stronę gór, z którego mogą skorzystać także szosowcy. Minusem będzie wzmożony ruch kołowy i wariaci ciągnący lasem 100 km/h :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciamo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]