Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi seraph z miasteczka Kielce. Mam przejechane 30047.84 kilometrów w tym 4533.11 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23907 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy seraph.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.98km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 17.07km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Scott
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objeżdżanie Szczytniaka włóczęgowo

Niedziela, 16 października 2016 · dodano: 16.10.2016 | Komentarze 0

Chłodno to najpierw do Jeleniowa i w las, a potem w prawo polami w stronę Łagowa, bo zaintrygowała mnie droga. Wyjeżdża się w Podłazach, ale skręciłem dalej w lewo do lasu i zaraz dojeżdża się do pożarowej drogi, która już jest zalana asfaltem jak się okazało... Kiedyś będę o tych szutrach opowiadał synom ze łzami w oczach chyba.
Nawrotka w las i dalej polami i zakręciłem się lekko w lesie, bo kolejna intrygująca droga prowadząca jakby na szczyt, ale było i za późno i za ciemno, żeby zapuszczać się w knieje. Tym bardziej, że spotkałem w lesie psa (biały owczarek), który postawił na mnie identycznie zdziwione oczy jak ja na niego.Wyjechałem z lasu i polami dojechałem aż do Wiśniowej - niestety droga w pewnym momencie zanika i trzeba udać się dojazdem do czyjejś stodoły, aby dostać się na szosę.
Kolejny ostatni już etap to szutrowy podjazd, a potem zjazd do Paprocic i przez Nową Słupię do domu.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]